Jack Reacher

Nie bał się psów. Zawsze uważał, że pewna doza wzajemnego zaufania rozwiązuje większość problemów. Nie zamierzał ich gryźć. Więc dlaczego miałby zakładać, że one chcą ugryźć jego?

Nie bał się psów. Zawsze uważał, że pewna doza wzajemnego zaufania rozwiązuje większość problemów. Nie zamierzał ich gryźć. Więc dlaczego mi...

- Żyjemy w przypadkowym wszechświecie - dodał Reacher - Gdzie raz na jakiś czas wszystko się dobrze układa, choć nie koniecznie zgodnie z planem.

- Żyjemy w przypadkowym wszechświecie - dodał Reacher - Gdzie raz na jakiś czas wszystko się dobrze układa, choć nie koniecznie zgodnie z pl...

Słoń­ce opa­da­ło coraz niżej i niżej. Wszyst­ko to, czego do­tknę­ło swo­imi pro­mie­nia­mi, sta­wa­ło się po­ma­rań­czo­we albo ró­żo­we. Gdyby taki za­chód zda­rzał się tylko raz na sto lat, nie każdy by go oglą­dał. Ko­lo­ry zmie­nia­ły się co se­kun­dę. Cie­nie wy­dłu­ża­ły się i prze­su­wa­ły. Niebo pło­wia­ło i sza­rza­ło.

Słoń­ce opa­da­ło coraz niżej i niżej. Wszyst­ko to, czego do­tknę­ło swo­imi pro­mie­nia­mi, sta­wa­ło się po­ma­rań­czo­we albo ró­żo­we. ...